17.08.2020 dzień 14

Niestety dzień rozpocząłem w nienajlepszej formie. Już wiem, że lodów, na razie, a może na zawsze muszę pożegnać ze swojego jadłospisu.

9.00 Tosty z masłem ghee. Bardzo mi posmakowało.

9.30 Colostrum, tym razem po śniadaniu.

12.00 Zupa czerwony barszcz z kołdunami z mięsem. Uuu, czyli coś nowego. Jeżeli coś się pojawi w toalecie, nie poznam 😉.

16.00 Sałata z pomidorami i grillowaną piersią z kurczaka na maśle ghee. Naprawdę, dzisiaj mi to zasmakowało. Być może poczułem głód.

19.30 Colostrum przed kolacją, idealne przed lżejszą kolacją.

20.00 Pieczone banany. Dawno tego nie jadłem i rzeczywiście było wyborne.

Mija drugi tydzień eksperymentu. Jak się czuję.? Gdyby nie te lody, to o wiele lepiej. Toaleta się ustabilizowała na 3 razy dziennie. Bez krwi. Mam więcej sił i nie mam bólu brzucha i głowy. Generalnie samopoczucie jest bardzo odczuwalne na plus.

Teraz poważne podsumowanie 14 dni mojego testu. Przeciwników uspokajam, nie przeszła mi krew w kale na tyle, żebym mógł stwierdzić, że jestem na 100 procent wyleczony. Zwolenników mogę uspokoić. Na początku eksperymentu brałem steryd Metypred 20mg, Immuran 2×1 oraz Asamax 500 3×2. W tym momencie (4 tygodnie od startu), nie biorę sterydów i Immuranu. Zszdłem z Asamaxu do 2×1, ale to ze względu na mój strach przed nie braniem czegokolwiek. Już byłem tak przyzwyczajony do mesalazyny, że boję się odrzucić.

Po czterech tygodniach brania ww. produkty, moje samopoczucie psychofizyczne jest na duży plus. Nie brałem Colostrum w kapsułkach tylko w proszku o smakowitym smaku śmietankowym. Było na tyle smaczne, że moje córki mi podpijały. Dodatkowo biorąc masło ghee, nie brałem zwykłego masła ghee, brałem na bazie Colostrum. Smak czasami mi przeszkadzał, ale to zależy od kucharza, który wykorzysta to masło w odpowiedni sposób. Ja nie umiem, może nie lubię gotować i wciskałem go wszędzie, byle stosować odpowiednią dawkę.

Na dzień dzisiejszy odwiedzam toaletę 3 razy dziennie, niekiedy pojawia się zabarwienie krwi. Być może to jest spowodowane błędną dietą. Nad tym jeszcze popracuję, ale jak śledziliście moje wypociny, nie katowałem się. Moje badania poszły do przodu. Hemoglobina z 9.0 poszła do góry do 14, mimo lekkich krwotoków!

Oczywiście, warto zaznaczyć i podkreślić, że każdy ma inny organizm. Ze światowych badań wynika, że nie ma takiego samego organizmu na całym świecie. Czyli jednym słowem jesteśmy jedyni w swoim rodzaju. Wiem, że moje doświadczenie nie może być odzwierciedlenie dla każdego z Was.

Ja mogę stwierdzić, że po czterech tygodniach od kiedy biorę Colostrum i masło ghee na bazie Colostrum moje samopoczucie i zdrowie poszło o wiele do przodu i dalej stosuję ww. produkty! Jeżeli jesteście ciekawi produktu, proszę napiszcie do mnie na maila, który jest umieszczony na dole mojego bloga.

Jeszcze jedno, już niedługo na moim blogu pojawi się bezpłatny ebook, stworzony przez znaną i szanowaną w Polsce znakomitą osobistość, która pokaże Wam w jaki sposób można walczyć (walczyć to za duże słowo, bardziej pomóc) z naszą chorobą WZJG.

Pamiętajcie, że tworząc swojego bloga, oraz eksperymentując ze swoim organizmem pomagam sobie, ale przede wszystkim chcę pomóc WAM!

Nigdy się nie poddawajcie, bo życie mamy jedno i warto z niego czerpać jak najwięcej się da😉.

W KUPIE SIŁA!