Testowanie Colostrum i Masła Ghee cz.III

06.08.2020 Dzień 3
Pobudka godz. 8.00. Poranny spacer z psem. Poranna toaleta, z lekkim zabarwieniem krwi, ale to już nie to samo co na początku. Później śniadanko o godz. 9.00. Wcześniej na czczo Colostrum z letnią wodą. Wziąłem tabletki. Na śniadanie dwa jajka na twardo już tylko z jednym kawałkiem chleba (jak pisałem wcześniej, chcę ograniczyć chleb do minimum). Mam obawy, żeby po dwóch tygodnia, nie zacząć gdakać jak kura. Ja tak mam, jeżeli coś mi smakuje jem do skutku. Później organizm pokazuje, że nie chce i zmieniam posiłki. Chleb i jajko posmarowałem Masłem Ghee. Po godzinie wypiłem zieloną herbatę i zaczynamy dzień!
11.00 Omlet usmażony na Maśle Ghee z owocami (truskawki, jagody i banany),wszystko pokrojone na paseczki. Mniam.
13.00 Zupa Barszcz czerwony, czyli Was nie zaskoczyłem z kołdunami z mięsem.
17.00 Colostrum na 15 min. przed obiadem. Ruskie Pierogi okraszone Masłem Ghee.
20.00 Pomidory z mozzarellą i bazylią.
Jak się czuję? Ból głowy, zauważyłem, że mój organizm zaczyna się oczyszczać. Po odstawieniu Metrypredu i Immuranu pojawiły się krosty na twarzy i na ciele. Zacząłem więcej pić wody z solą kłodawską. Toaleta 4 razy dziennie, jedna zabarwioną krwią. Ogólnie samopoczucie dobre, choć ta ciężka głowa sprawia mi nieco dyskomfort. Poszedłem spać ok. 11.00, pobudka 8.00.
Zapraszam do komentowania!
W KUPIE SIŁA!