O BLOGU

O BLOGU

Mój blog ma być nietypowy. Tutaj nie będzie użalania się nad sobą tylko pozytywne myślenie. Ma być również zabawny i inspirujący do działania. Od kilkunastu lat współpracuję ze szpitalami jako Regionalny Przedstawiciel Handlowy. Co sprawia, że mam nawroty choroby? Oczywiście, stres, pośpiech, nieregularne jedzenie, nieprzespane noce, alkohol. To jest powód.

Postanowiłem więc powiedzieć STOP! Człowieku zatrzymaj się i uśmiechnij, rozejrzyj się dookoła i przestań narzekać! Co zrobiłem? Po pierwsze przestałem oglądać serwisy informacyjne, horrory i tragiczne informacje. Po drugie zaczałem czytać, spacerować, oglądam filmy animowane, kabarety i zrezygnowałem z alkoholu ;-). No cholera jasna, jak ma wyglądać dobrze skoszony trawnik bez zimnego, ociekającego pianka piwka?! No kurcze, jak?! Tutaj nadal walczę 😉

Chciałbym, żeby mój blog był wsparciem dla Was. Halo, halo? Również i dla mnie;-). Chcesz się zwierzyć, pisz śmiało! Mam niezłe doświadczenie w wyborze foliowych reklamówek i papieru toaletowego, który na wszelki wypadek wożę ze sobą ;-). Generalnie, większości toalet w szpitalach, które odwiedzam, znam jak własna kieszeń. Moim najczęściej odwiedzanym pomieszczeniem w domu jest? I tutaj zaskoczenie, toaleta! To moja samotnia i … biblioteka. Polecam książkę „Kupa wiedzy” ;-).

Postanowiłem, że stworze taki poradnik domowy ;-). Wielokrotnie moi znajomi dzwonili do mnie z zapytaniem, pojawiła mi się krew w kale, co robić? Jeżeli nic sobie tam nie wkładałeś, to może lekko zakrapiany poprzedni wieczór był powodem Twoich dolegliwości. Jeżeli Twój stan się nie poprawia, to człowieku leć do lekarza i zrób sobie badania.

Ja byłem leczony metoda konwencjonalna i niekonwencjonalna. Mam spore doświadczenie i mogę wskazać drogę gdzie się udać i do kogo.

Piszcie i dzielcie się swoim doświadczeniem. Zaczynamy wspólna podróż!

colitis.pl

17 thoughts on “O BLOGU

  1. Witaj. Chciałbym zapytać jak radziłeś sobie z bólem stawów. Od 3 miesięcy bolą mnie naprzemiennie łokcie kolana nadgarstki itp

    1. Cześć,
      To rzeczywiście był mój najgorszy moment. Ja suplementowałem się różnego rodzaju witaminami. Nasza choroba wypłukuje wszystkie mikroelementy, tak również się czułem po odstawieniu sterydów. Dobre są Nutridrinki, tylko trzeba je pić powoli, bo mogą spotęgować naszą toaletę. Generalnie znajdź dla siebie odpowiednie witaminy, dodatkowo pij zmieloną pokrzywę, ona lepiej przyswaja żelazo, nagietek, który wysusza i wyścięłą jelita. Poproś lekarza o wypisanie Feroplexu w małych buteleczkach, bądź Sorbifer Durules 100 mg (oba żelaza są na rexeptę), dobrze jest mieć kwas foliowy np. Acidum Folicum Richter 15 mg. Dobrze jest lekki spacer i rozprostowanie kości. Powodzenia!

    2. NA stawy jest sprawdzony sposób, przetestowałam go na sobie jak i na moim tacie, który ze stawami ma problem pewnie dobre 30 lat. Ciągle brał tabletki przepisane przez lekarzy, nie musze dodawać, że nic nie dawały? Tylko psuły żołądek i wąttrobę. oleciłam tacie zestwa boswellia, imbir i kurkuma, w kapsułkach, po kilku dniach mówi…córka nie bolą! nie ukrywam, żę ten zestaw oprócz działania na stawy , działa również na wzjg i inne choroby autoimmunologiczne. Nie dziękujcie zatem, tylko kupujcie 🙂

      1. I tutaj również odpowiedź osoby o ogromnym doświadczeniu, jeżeli chcecie odezwijcie się do mnie i Wam polecę Agnieszkę, warto spróbować czegoś innego! Dziękuję Agnieszko!

  2. Podzielam Twoje podejście do choroby. Trzeba nauczyć się z nią żyć i nie użalać się nad sobą. Jak zdiagnozowano u mnie WZJG w 2004 roku miałam 24 lata. Powiedziano mi wtedy, że jeśli będę chciała mieć dzieci to nie będzie takie proste. Mogę nie utrzymać ciąży itp. itd. Trafiłam potem na rewelacyjnego gstrologa. Leczę się u niego do tej pory. Prowadził mnie całą ciążę. Brałam cały czas asamax 500. W ciąży nie miałam żadnego zaostrzenia choroby. Urodziłam zdrowe dziecko, które ma obecnie 11 lat 🙂

    U mojej mamy zdiagnozowano tą samą chorobę rok wcześniej. Mama dodatkowo choruje na RZS. Niestety nasz gastrolog zawsze mówił, że są to choroby, które lubią sobie współtowarzyszyć. Mama przyjmuje sulfasalazynę. Jest twardą babką, nie poddaje się, a to nie jedyne jej schorzenia.

    Fajny pomysł z tym blogiem 🙂

    1. Agnieszko, może podzielisz się z nami swoim lekarzem, nie bądź taka ;-), gdzie przyjmuje, nazwisko. Warto skorzystać z Twojego doświadczenia. Pamiętaj, że zostałaś mianowana 😉

      Z góry dziękuję!

  3. Ależ bardzo chętnie.
    Dr. Tadeusz Tacikowski – Warszawa:
    Spółdzielnia Pracy Specjalistów Rentgenologów – Waryńskiego 9
    Multimed – Waryńskiego 6
    ECM – Al. KEN 96
    Lux Med – Szernera 3

    Komu bym go nie poleciła, to jest mega zadowolony.

  4. Fajnie, że powstał taki blog. Choruje moja 17 letnia córka. Choroba wykryta w tym roku i przebiega bardzo burzliwie. Będę tu zaglądać. Pozdrawiam

    1. Dziękuję! Życzę siły i wytwałości! Mam jeszcze parę pomysłów do zrealizowania ale ograniczenia spowodowane epidemią powodują opóźnienia. Pozdrawiam serdecznie!

  5. Czytajac o czym jest ten blog w końcu widzę, ze mam bratnia dusze. O tak tez znam wszystkie łazienki w sklepach czy szpitalach. Choruje od 21 lat i u mnie dieta się nie sprawdza. Niby czuje sie dobrze, ale w kolonoskopii zawsze cos wychodzi. Problemem jest depresja, jak siedze w domu to jest ok a jak czeka mnie wyjscie to dzieje sie tragedia. Serce z klaty prawie wypada, a w lazience siedze ze 30min zeby zalatwic sie na zapas. Nie wiem po co. Przez to dopadla mnie przetoka, zakrzepica, puchnięcie stawów. Mam rocznego synka i chyba czas zawalczyc dla niego. Nie chce tak dluzej zyc zamknieta w domu, chce wyjsc do ludzi.

    1. ja od 3 lat biorę leki na depresję i stany lękowe, w moim przypadku pomaga to na WZJG, wyciszyło się 🙂 sam lekarz stwierdził, że to pomaga w naszej chorobie 🙂

    2. Natalia, ja przez wiele lat wypierałem swoją chorobę i jej nie akceptowałem. Byłem zamknięty w sobie. Najgorsze były służbowe spotkania, na których co chwilę musiałem wychodzić do toalety, aż szef się pytał ile razy można chodzić do WC :-)? Teraz otwarcie zacząłem się przyznawać do tej choroby, bo nie widzę sensu się jej wstydzić, My nie zarażamy ;-). Codziennie medytuję, staram się wyciszać, odpuściłem, nadal się uczę i wyszedłem do ludzi! Powodzenia!

  6. Witam serdecznie. Czy próbował ktoś odstawić leki gdy parę lat nie było żadnych dolegliwości? przez 5 lat brałem asamax (teraz od 3 miesięcy sulfa ze względu na stawy ) nie miałem żadnych zaostrzeń biegunek itp

    1. Cześć,
      Nie odważyłbym się Tobie doradzić, czy odstawić leki. To jest choroba autoimmunologiczna i przewlekła. Niejednokrotnie próbowałem odstawić leki, np. Asamax lub Salofalk, ale za każdym razem było gorzej. Owszem miałem 4 lata remisji, ale to było w połączeniu z dietą, którą złamałem i choroba się o mnie upomniała. Ja wierzę, że jeżeli stosujesz zdrowy tryb życia, wtedy choroba nie upomina się o swoje. Przeczytaj wywiad z moim gościem na stronie sport. Mój gość miał remisję 10 lat!!! Wszystko zależy od naszego nastawienia i zdrowego podejścia do naszej choroby. Sugeruję zrobienie sobie wszystkich badań, które potwierdzą remisję. Pozdrawiam!

    2. Sulfazalazyna działa na wzjg i na rzs, moja mama bierze ten jeden lek na dwa schorzenia od 17 lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.