A,daj Pan spokój…

Hej, dawno mnie nie było…Generalnie, to przerosło mnie to zainteresowanie w grupie zamkniętej, ponad 10 tysiaków na dwóch grupach zamkniętych! Jesteście niemożliwi.

Na początku chciałbym podziękować rodzinie, żonie, córeczkom, mamie, tacie za… Ja piernicze… się rozpędziłem jak na oskarach :-).

Czekajcie, bo nie wiem, jak zrobić uśmieszek, żeby było, że się cieszę, a się cieszę! Czekajcie, bo zgubiłem wątek, co ja kuźwa chciałem napisać….No właśnie, jak tam Wasze tyłki?

Dalej narzekacie, że boli, leje się, nie mam już sił? Spoko, ja święta przeżyłem antybiotykiem na zęba, covidem i grypą żołądkową.

Generalnie leciało ze mnie ze wszystkich możliwych dziur. Miałem pojechać do mamy, sylwka miałem spędzić w gronie najbliższych. Wszystko poszło w pi….du.

Generalnie, święta do zapomnienia, ale zaraz moja najmłodsza, która pierwszy raz zobaczyła fajerwerki powiedziała, tatusiu to był najlepszy sylwester ever! Ja piernicze:-)

Czekajcie, bo szukam głębi tego postu, po jaki wuj ja się odzywam po dwóch latach.

Chyba po to, żeby się z Wami pożegnać. Stwierdziłem, że mój czas nadszedł, że nie mam czasu, chęci, na prowadzenie tej strony.

Trzeba mieć czas, żeby się temu poświęcać, ja go mam niewiele. A to dobry znak, ponieważ nie masz czasu na chorowanie. Jeżeli macie jakieś przemyślenia, to dajcie znać.

Może Wy mnie kopniecie w cztery litery i zmotywujecie do działania, na ten moment straciłem wenę.

W Kupie siła!